DAF ADAC Truck Service siku 3432

Mercedes Benz Abschleppdienst A. Kutter siku 3432



Spróbuje zrobić podobny.
Kabina Forda tylko tak na roboczo. Bo nie mam Mercedesa w tej chwili

Tydzień trwało dorobienie następnych bardzo ważnych części. Bardzo trudnych części.
Mała nierówność na początku odbiłaby się później sporymi krzywiznami.
Jak widać niżej na zdjęciach śmieciowe autko które teraz buduje nabrało sporego rozmachu.
Będzie składało się z trzech elementów.

1. ciężarówka
2. wózek dolly
3. przyczepa na uszkodzone samochody

W ciężarówce prawie skończyłem dźwig. Dodałem kołowrotek na linę. Ramię do którego przymocowana jest łapa holownicza jest ruchoma. Na koniec wygospodarowałem trochę miejsca na hak. Aż się prosił żeby go zrobić. W ten sposób resorak może holować naczepę, przyczepę oraz  uszkodzony pojazd. Oryginalnie resorak ma tylko holowniczą łapę.

Wózek dolly, drugi w mojej karierze czyli przejściówka między naczepą, a przyczepą. Postanowiłem zrobić najprościej jak się da. Najprościej to nie znaczy najłatwiej. Trudna robota która trzyma wszystkie ważne wymiary. Wysokość, szerokość, długość.

Przyczepa, naczepa to złom który dwa lata temu przywróciłem do życia. Tym razem wejdzie w skład poważnego autka. Ciekawe, będę ją malował już trzeci raz.
Żółte koła,  nie zamontuje ich w tej pracy. Nie ma siedmiu osi. Albo wstawię szare albo z napisami.

Mam kabinę Mercedesa, zwykłego bez owiewki. Nic to ważne że jest.

Zła wiadomość.
Myślałem, że będę miał kabinę Mercedesa. Przeliczyłem się. Autka nie skończę w planowanym terminie. Musze polować na jakąś szoferkę.
Trudno.

Dobra.
Resorak prawie gotowy nie licząc brakującej szoferki.
Wzmocniłem łapę. Była trochę za delikatna. Teraz może holować czołgi
Zrobiłem prosty hak z kawałka drutu i nakrętki M4. Proste rozwiązania są najlepsze
Jak widać udało mi się zrobić kogucika. Wygląda całkiem owszem. To kawałek plastiku z wieszaka na staniki. Chyba żona się nie kapnie z brakującego wieszaka heheheh.


Poprawiłem też najazd w naczepie. Kiedyś byłem z tej naprawy bardzo zadowolony. Teraz najazd wygląda zbyt topornie.
Oryginalna część widoczna na zdjęciu jest połamana. Po godzinie ślusarki najazd jest naprawiony.
Nowa część przypomina trochę bramę do krainy Mad Max. Zwłaszcza tył.




I na tym kończymy prace nad autkiem. Pomaluje tylko dorabiane elementy żeby nie zardzewiały i czekam na szoferkę.
Pasują prawie wszystkie. Najbardziej bym chciał IVECO albo Mańka. No, zobaczymy co uda się kupić.
Koniec

Dorobione części..
Skończyłem małe przeróbki w naczepie. Za dwa dni dodam fotki

W dalszym ciągu nie ma szoferki

Gotowa przyczepo-naczepa

Byłem na giełdzie, nic nie kupiłem. Ale lipa

Nawet nie przypuszczałem, że jeszcze w tym roku uda mi się kupić kabinę.
Zamiast Mercedesa i IVECO mam DAF -ika
Może być. Model skończę jeszcze przed świętami.

Skutki uboczne to zupełnie inne naklejki no i nazwa.
DAF ma małe braki. Lusterka, złamany filtr powietrza. Drobiazgi.


Od spodu widać wciśnięte duże dwie nakrętki. Dociążyłem ciężarówkę.

Koniec
Jutro więcej zdjęć

Teraz autko w pełnej okazałości.



A teraz to co lubię najbardziej. Popisać trochę do siebie.
Resorak był trudny. Zwłaszcza dźwig. Kilka ruchomych elementów dało o sobie znać. Przez przypadek cała naprawa  zmieniłem kierunek. Nie chciałem tego, a tak się stało. Dobę analizowałem części które ponownie mogą skierować modyfikacje na właściwe tory. Chyba się udało. Konstrukcja dźwigu nabrała oczekiwanego kształtu, tylko jest jedno ale. Dźwig pochłania mnóstwo dobrego materiału i raczej będzie to pierwszy i ostatni dźwig w tej formie. Skupie się na prostszych podnośnikach. Czasami trzeba iść dłuższą drogą i nie zakłócać wielkich robót.
Dźwigi to najbardziej skomplikowane zabawki. Emocje trzeba trzymać na wodzy bo to drogie modele. Tylko cóż zrobic jak są takie piękne.



Następny podnośnik będzie Polski. Sporo się naoglądałem zdjęć i chyba przyszedł czas żeby gromadzić materiały
. Nie wiem kiedy zacznę, nie wiem z czego. Rok się kończy deszczu było mało parasolek brak.

Koguty