Mercedes Benz LP608 ADAC Straßendienst siku V319

Mercedes Benz LP608 ADAC Straßendienst siku V319

złom 31


Najstarszy Mercedes ADAC jaki powstał,
do remontu
lata 1971 - 1974.
Model na który polowałem bardzo długo

Uszkodzenia
Poważna robota to dorobienie najazdów. Jest to dosyć skomplikowana część. Zobaczymy jak mi wyjdzie.
Czterdziestolatek ma wciągarkę która jest cała i zdrowia, a to tylko dla tego że jest metalowa. Lata osiemdziesiąte to już plastik a szkoda.
Brak koguta.
Muszę zrobić naklejki, takich nie mam.
Postaram się pomalować na biało dach, nie wiem co z tego wyjdzie jednak spróbuje

Więcej pod tym sznurkiem
http://www.minicars.ugu.pl/viewtopic.php?p=1685#1685

Mercedes Benz LP608 ADAC Straßendienst siku V319

---

złom 31


Najstarszy Mercedes ADAC jaki powstał,
do remontu
lata 1971 - 1974.
Model na który polowałem bardzo długo

Uszkodzenia
Poważna robota to dorobienie najazdów. Jest to dosyć skomplikowana część. Zobaczymy jak mi wyjdzie.
Czterdziestolatek ma wciągarkę która jest cała i zdrowia, a to tylko dla tego że jest metalowa. Lata osiemdziesiąte to już plastik a szkoda.
Brak koguta.
Muszę zrobić naklejki, takich nie mam.
Postaram się pomalować na biało dach, nie wiem co z tego wyjdzie jednak spróbuje

---

Jak rozebrałem autko to znalazłem wyłamanego koguta. Jest cały i wróci na swoje miejsce.
A teraz do rzeczy.
Zrobiłem najazdy które wyglądaj świetne


Jest to najbardziej skomplikowana część jaką do tej pory zrobiłem. Potwornie trudna, a wydaje się taka niepozorna.
Na pierwszym zdjęciu widać wystające sworznie które po wysunięciu stają się zawiasami i wpadają na koniec lawety w odpowiednie miejsce. Nie ma tej części w swoich renowacjach i zanim doszedłem w którym miejscu muszą się znaleźć straciłem naprawdę sporo czasu.
Na początku zrobiłem najazdy z aluminium i drucik przykleiłem super glue. W ten sposób próbowałem znaleźć odpowiednie położenie sworzni. Do tego spód najazdów musi mieć prowadnice które suwają się po, jak to nazwać, szynach (ceownikach). Czarny drut to właśnie te prowadnice. Minęło trzy godziny roboty i wzór najazdu był zrobiony. Kawałek blachy, lutowanko małe szlifowanoko i najazdy śmigają jak ta lala.
Jest odpowiedni luz na farbę, najazdy wysuwają się tak żeby nie było dziury między platformą i jest gicior.
Najazdy nie wypadną, na pewno się nie złamią, bo są dużo mocniejsze niż cynk z których oryginalnie były zrobione.

Wykończenie najazdów to taka taśma plastikowa z idealnie pasującymi tłoczeniami do spinania kartonów na palecie.
Mam dwa rodzaje takiej taśmy z większymi i mniejszymi tłoczeniami którą znalazłem na śmietniku :-P

Następna część do zrobienia to chwytak holowanego auta.
Oryginalnie są to takie szczypce które są do niczego. Nie dość że trudno się je obsługuje to na dodatek słabo trzymając samochód.
Na tym zdjęciu widać je dokładnie


Zrobię widelec jak na tym zdjęciu

Część jest sprawdzona w zabawie, autko trzyma się dobrze i nie wypada:)

Mercedes Benz LP608 ADAC Straßendienst siku V319

---

złom 31


Najstarszy Mercedes ADAC jaki powstał,
do remontu
lata 1971 - 1974.
Model na który polowałem bardzo długo

Uszkodzenia
Poważna robota to dorobienie najazdów. Jest to dosyć skomplikowana część. Zobaczymy jak mi wyjdzie.
Czterdziestolatek ma wciągarkę która jest cała i zdrowia, a to tylko dla tego że jest metalowa. Lata osiemdziesiąte to już plastik a szkoda.
Brak koguta.
Muszę zrobić naklejki, takich nie mam.
Postaram się pomalować na biało dach, nie wiem co z tego wyjdzie jednak spróbuje

---

Jak rozebrałem autko to znalazłem wyłamanego koguta. Jest cały i wróci na swoje miejsce.
A teraz do rzeczy.
Zrobiłem najazdy które wyglądaj świetne


Jest to najbardziej skomplikowana część jaką do tej pory zrobiłem. Potwornie trudna, a wydaje się taka niepozorna.
Na pierwszym zdjęciu widać wystające sworznie które po wysunięciu stają się zawiasami i wpadają na koniec lawety w odpowiednie miejsce. Nie ma tej części w swoich renowacjach i zanim doszedłem w którym miejscu muszą się znaleźć straciłem naprawdę sporo czasu.
Na początku zrobiłem najazdy z aluminium i drucik przykleiłem super glue. W ten sposób próbowałem znaleźć odpowiednie położenie sworzni. Do tego spód najazdów musi mieć prowadnice które suwają się po, jak to nazwać, szynach (ceownikach). Czarny drut to właśnie te prowadnice. Minęło trzy godziny roboty i wzór najazdu był zrobiony. Kawałek blachy, lutowanko małe szlifowanoko i najazdy śmigają jak ta lala.
Jest odpowiedni luz na farbę, najazdy wysuwają się tak żeby nie było dziury między platformą i jest gicior.
Najazdy nie wypadną, na pewno się nie złamią, bo są dużo mocniejsze niż cynk z których oryginalnie były zrobione.

Wykończenie najazdów to taka taśma plastikowa z idealnie pasującymi tłoczeniami do spinania kartonów na palecie.
Mam dwa rodzaje takiej taśmy z większymi i mniejszymi tłoczeniami którą znalazłem na śmietniku :-P

Następna część do zrobienia to chwytak holowanego auta.
Oryginalnie są to takie szczypce które są do niczego. Nie dość że trudno się je obsługuje to na dodatek słabo trzymając samochód.
Na tym zdjęciu widać je dokładnie


Zrobię widelec jak na tym zdjęciu

Część jest sprawdzona w zabawie, autko trzyma się dobrze i nie wypada:)

Zamiast szczypiec chwytających holowane autko zrobiłem widelec który w użytkowaniu jest o wiele lepszy.


Widelec suwa się po rynnie w platformie i podczas wciągania samochodu nie przesuwa się na boki.
Oczko na linkę zrobione jest specjalnie na wierzchu. Część sprawdza się znakomicie

---

Koniec


Jeżeli ktoś chce rozkręcić wciągarkę wystarczy wyjąć linkę. Banalna sprawa.

Potem dodam podsumowanie

Podsumowanie
Model składa się dosłownie z kilku części, w moim przypadku brakowało bardzo ważnej, najazdów.
Dorobienie tej części było bardzo pracochłonne i czasochłonne. Nie miałem żadnego wzorca i zdjęcia żeby zerknąć co i jak. Dlatego remont auta zaliczam do trudnych.

Ile dałem
Dużo, a co najgorsze zaczynam ponownie przepłacać, kupuje drogo, stanowczo za drogo
Model z remontem kosztował mnie 20 zł